Ten rok nie jest łaskawy dla Góry Kamieńsk. Brak śniegu i mrozów sprawił, że po raz pierwszy ośrodek nie otworzył się dla narciarzy i snowboardzistów. Z powodu pandemii koronawirusa później niż zwykle rozpocznie się też sezon letni. Kiedy wystartuje? Tego jeszcze dokładnie nie wiadomo, ale właściciel ośrodka wierzy, że to już wkrótce nastąpi.
- Mamy nadzieję, że już niebawem, przy zachowaniu wszystkich niezbędnych środków bezpieczeństwa Góra Kamieńsk będzie mogła być otwarta dla każdego, kto jest spragniony aktywności na świeżym powietrzu. Czekamy na decyzję sanepidu z którym jesteśmy w ścisłym kontakcie - mówi Sandra Apanasionek z PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Od sanepidu będzie też zależeć, z jakich atrakcji będzie można korzystać i w jakim zakresie. Na najwyższym wzniesieniu w centralnej Polsce znajdują się m.in. kolejka linowa, tory saneczkowy czy najdłuższy w Polsce tor tubingowy. Coś dla siebie znajdą też miłośnicy bardziej wymagającej jazdy na rowerze. Zbocza Góry Kamieńsk to liczne trasy rowerowe o różnej skali trudności.
