GKS Bełchatów wraca do gry po zimowej przerwie. To drużyna walczaków

i

Autor: GKS Bełchatów

GKS Bełchatów wraca do gry po zimowej przerwie. "To drużyna walczaków"

2021-02-26 16:20

Pierwszoligowi piłkarze budzą się z zimowego snu i wracają do grania. W weekend startuje runda wiosenna Fortuna 1 Ligi. GKS Bełchatów zmierzy się w sobotę z Górnikiem Łęczna. Jakie nastroje panują w bełchatowskim klubie? Przed inauguracją rundy wiosennej rozmawialiśmy z trenerem "Brunatnych" Marcinem Węglewskim.

Ekstraklasa wróciła do gry już kilka tygodni temu, teraz czas na jej zaplecze, czyli 1 ligę. Do pierwszego meczu o punkty w tym roku szykują się też piłkarze GKS-u Bełchatów, którzy w sobotę zmierzą się z Górnikiem Łęczna.

Jakie humory panują w bełchatowskim klubie? Na co mogą liczyć fani "Brunatnych"? M.in. o tym opowiada szkoleniowiec GKS-u Bełchatów Marcin Węglewski.

Jakie nastroje panują przed inauguracyjnym meczem rundy wiosennej?

- To czas wyczekiwania, bo pierwszy mecz jest dużą niewiadomą. Jak to się mówi "biednemu wiatr w oczy", więcprzytrafiła się nam sytuacja z pozytywnym wynikiem testu na obecność COVID-19 u jednego z zawodników. Zgłosiliśmy to PZPN i zrobiliśmy dodatkowe badania, by sprawdzić stan zdrowia w drużynie. Na szczęście nie jest tak źle, możemy przystąpić do meczu, natomiast mamy oczywiście problem związany z absencją dwóch zawodników przeciwko Górnikowi - mówi Marcin Węglewski.

Jak oceni trener okres przygotowań? Przypominał on trochę plac budowy.

- Taki stan trwa niestety od dłuższego czasu i mam nadzieję, że to się w końcu zmieni i przyjdzie czas na stabilizację. Odeszło wielu zawodników, w ich miejsce sprowadziliśmy nowych, ale nie wszystko udało się zrobić tak, jak byśmy chcieli. Każdy trener planuje wzmocnienia jak najszybciej, najlepiej na początku okresu przygotowawczego, by móc się lepiej zgrać, natomiast u nas mniej więcej co tydzień dochodził zawodnik, który jest wartością dodaną drużyny. Oznacza to, że podczas okresu startowego będziemy mieli tak naprawdę poligon doświadczalny i z tymi nie do końca jeszcze wkomponowanymi zawodnikami będziemy musieli grać.

Czego mogą się spodziewać kibice, jak ta drużyna może wyglądać?

- Będzie to zespół grający kolektywem, bez indywidualności, będzie mocno pracował na boisko, można powiedzieć, że zobaczymy ekipę "walczaków", która ma za zadanie zrobić wszystko, by wydrzeć punkty rywalowi. To konsekwencja tego, że co pół roku mamy tu wielką rotację.

Na początek Górnik Łęczna, czyli rywal z górnej półki. Zdobycz punktowa w starciu z nimi dałaby "kopa" tej drużynie.

- Byłoby świetnie, gdybyśmy zapunktowali w tym pojedynku, bo to byłaby dobra prognoza na przyszłość. Każdy z kolejnych meczów będzie bardzo ważny i dlatego należy się po prostu skupiać na kolejnych spotkaniach.

Czy pomimo tego, że w tyle głowy są problemy finansowe klubu, udało się podczas przygotowań skierować myśli wyłącznie na sferę sportową i odsunąć od tych kłopotów?

- Nie do końca, bo zdajemy sobie przecież sprawę z sytuacji w klubie. Można powiedzieć, że to się trochę uspokoiło, nowe władze robią sporo, by wyprowadzać nas z kryzysu. To trudna i mozolna praca, ale liczę na to, że powoli będzie się wszystko prostowało a zawodnicy i my trenerzy nie będziemy musieli myśleć o aspekcie finansowych a tylko sportowym.

Czego życzyć drużynie przed startem rundy?

- Wszystkiego po trochu, czyli zdrowia, stabilizacji i przede wszystkim punktów.

Sobotni mecz między GKS-em Bełchatów i Górnikiem Łęczna rozpocznie się o godz. 16.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z twojej okolicy!

Sonda
Czy popierasz strajki ekologów?
Wyprzedali wszystko co cenne żeby ratować zdrowie synka. Teraz potrzebują pomocy