bełchatów rzemieślnicy

i

Autor: Urząd Miasta Bełchatowa

Dają rzeczom drugie życie. W Gigantach Mocy ruszyła wystawa o lokalnych rzemieślnikach

2020-09-28 16:54

Tę wystawę po prostu trzeba zobaczyć. W Gigantach Mocy w Bełchatowie jest już dostępna niezwykła ekspozycja, której bohaterami są bełchatowscy rzemieślnicy. Wystawa będzie dostępna do końca października.

Celem miejskiej akcji "Tylko dobre: rzemiosło" jest przybliżenie mieszkańcom mistrzów w swoim fachu, którzy od dekad prowadzą zakłady w Bełchatowie. Na wystawie, której wernisaż odbył się w piątek, 25 września prezentowane są fotografie ukazujące bełchatowskich rzemieślników przy pracy.

Jednym z nich jest 89-letni Józef Nowak, szewc i cholewkarz, który od siedemdziesięciu lat każdego dnia przyjeżdża do Bełchatowa z Pabianic i daje butom drugie życie.

- Ta praca cały czas sprawia mi mnóstwo satysfakcji i zadowolenia. Nie ma w Bełchatowie drugiego rzemieślnika, który mógłby uszyć cholewki czy coś podobnego zrobić z obuwiem. Cieszę się, że jest taka wystawa, bo ludzie dowiedzą się, że takie coś istnieje - mówi pan Józef.

Prezydent Mariola Czechowska zaprosiła do udziału w tej akcji bełchatowskich rzemieślników, którzy od lat wykonują stare, często uważane za ginące zawody. Krawcowe, zegarmistrzowie, szklarze, tapicerzy, jubilerzy i złotnicy, a także szewcy i optycy – przez ostatnich kilka tygodni udowodnili, że pasja połączona z wiernością do tradycji to najlepszy przepis na to, by osiągnąć sukces zawodowy.

- Od samego początku naszym zamysłem było, by pokazać piękno rzemiosła oraz ogrom rękodzielniczej pracy, jaką wykonują osoby trudniące się coraz rzadziej dziś spotykane profesje. Cieszę się, że tak wielu fachowców z entuzjazmem włączyło się w nasz projekt. Dzięki temu mogliśmy nie tylko przybliżyć charakterystykę konkretnych zawodów, ale też zainteresować nimi młodych ludzi. Nie bez znaczenia jest dla nas także wymiar ekologiczny tego przedsięwzięcia, bo przecież rękodzielnictwo i rzemiosło doskonale wpisują się w trend "zero waste" - mówi prezydent Mariola Czechowska.

Co ciekawe, na wystawie oglądać można także zdjęcia czarno-białe, które wykonane zostały tradycyjną metodą, tzn. na starych aparatach z kliszą. Nieretuszowane, naturalne fotografie to także forma ukłonu w stronę rzemieślniczego fachu.

Zdjęcia to jednak nie wszystko, co prezentowane jest w Gigantach Mocy. Zwiedzający mogą obejrzeć stare narzędzia, książki, zegary czy biżuterię oraz dyplomy czeladnicze i sztandary Cechu Rzemiosł Różnych z 1919 i 1926 roku.

Wystawa będzie dostępna do końca października.