bełchatów jazda po alkoholu

i

Autor: Pixabay

Jechał do narzeczonej i... zasnął za kierownicą na środku drogi. Do akcji wkroczyli świadkowie

2020-11-17 18:19

Stracił prawo jazdy i usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mowa o 35-latku, którego tak zmęczyło spożywanie alkoholu, że zasnął za kierownicą na środku drogi jednej z bełchatowskich ulic. Policję wezwali świadkowie.

14 listopada, w środku nocy, policjanci zostali wezwani na ulicę Wyszyńskiego. Tam, na środku drogi, zastali śpiącego w aucie kierowcę. Stróżów prawa zawiadomili świadkowie, którzy początkowo myśleli, że kierowca potrzebuje pomocy. Okazało się, że od 35-latka było czuć woń alkoholu.

- Świadkowie dobudzili kierowcę, zabrali mu kluczyki ze stacyjki i przekazali policjantom. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 35-letni kierujący polo miał blisko promil alkoholu w organizmie. Tłumaczył mundurowym, że alkohol pił w swoim mieszkaniu. Później jechał do narzeczonej, ale ze zmęczenia usnął za kierownicą - informują funkcjonariusze z KPP Bełchatów.

Nieodpowiedzialny kierowca stracił prawo jazdy i usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Sonda
Czy działanie policjantów w tym wypadku było prawidłowe?
Bombki z Krośnic podbijają świat