R. Kelly może znów stanąć przed sądem. Autor hitu I Believe I Can Fly to założyciel erotycznej sekty, który więzi i wykorzystuje młode kobiety - tak twierdzą rodzice nastoletnich wokalistek oraz trzy kobiety z bliskiego otoczenia artysty, które zgłosiły sprawę, którą teraz bada amerykańska policja. Prawnik gwiazdora zaprzeczył tym oskarżeniom.
R. Kelly oskarżony o przetrzymywanie kobiet
Jak podaje serwis Buzfeed, który jako pierwszy opisał tę sprawę, R. Kelly miał zniewolić 19-latkę, której rodzice nie widzieli od grudnia 2016 roku. Sprawa została przez nich zgłoszona na policję. Rodzice dziewczyny oświadczyli lokalnym władzom, że gwiazdor znęca się nad nią fizycznie i psychicznie, nie tylko zmuszając ją do seksu, ale także sprawując kontrolę nad każdym aspektem jej życia. Niemal takie same zarzuty wobec R. Kelly'ego wysunęli jeszcze rodzice innej nastolatki oraz trzy byłe współpracowniczki artysty: Cheryl Mack, Kitti Jones i Asante McGee.
- Pan Kelly jednoznacznie zaprzecza oskarżeniom i będzie walczył o swoje dobre imię oraz pociągnie do odpowiedzialności wszystkich, którzy starają się go oczernić - można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu muzyka. Poniżej możecie obejrzeć nagranie z konferencji prasowej rzekomych ofiar R. Kelly'ego.
