Zakończyliśmy mundial 2018 najgorzej, jak tylko mogliśmy zakończyć. Reprezentacja Polski przegrała mecz ostatniej szansy i pozostało nam wyłącznie spotkanie o honor. Nasza gra z Kolumbią przez pierwsze 15 minut wyglądała całkiem nieźle. Byliśmy nieustępliwi, agresywnie - ale czysto - odbieraliśmy piłkę i staraliśmy się szybko objąć prowadzenie. Adam Nawałka postanowił zaskoczyć rywali i posadził na ławce rezerwowych Milika, Błaszczykowskiego i Grosickiego. Ten trzeci wszedł na boisko w okolicach 60 minuty, ale niestety nie grał na swojej nominalnej pozycji i większość starć przegrywał. Gdy przegrywaliśmy 0:3, nie krył rozpaczy i płakał krokodylimi łzami.
Mundial 2018 - GRUPY, MECZE, TERMINARZ, TABELA, WYNIKI
Kamil Grosicki płacze - smutne VIDEO
Kibice nie zasłużyli na smutny widok rozbrojonej reprezentacji Polski. Wszyscy po spotkaniu byli załamani, ale największe emocje towarzyszyły na Kamilowi Grosickiemu. Zawodnik angielskiego Hull City bardzo żałował, że nie odmienił losów spotkania. Być może dlatego, że nie zagrał w pierwszym składzie. TurboGrosik wyraził swój żal z powodu posadzenia go na ławce: - Nie zasłużyłem na to, by usiąść na ławce w kluczowym meczu. Dla tej reprezentacji byłem ważnym piłkarzem, ale trener miał inną koncepcję. Chciał wykorzystać mnie jak najlepiej w drugiej części gry, to był element taktyki.
Płaczący Kamil Grosicki to najsmutniejszy widok tego mundialu. Jesteśmy pierwszą drużyną z Europy, która odpada już po drugim meczu.
Polska swój ostatni mecz na mundialu 2018 rozegra w czwartek, 28 czerwca. Naszym rywalem będzie reprezentacja Japonii, której wystarczy remis, by awansować do fazy pucharowej. Nasi piłkarze zapowiedzieli, że na pewno nie oddadzą tego spotkania bez walki.
POLSKA - KOLUMBIA 2018: MEMY i OBRAZKI po przegranym meczu na MŚ w Rosji
Kamil Grosicki po meczu z Kolumbią
Kamil Grosicki na gorąco po meczu skomentował tę porażkę. W rozmowie z Sylwią Dekiert z TVP, powiedział: - Wszyscy jesteśmy przybici, załamani tym, co się stało. Myśleliśmy, że po dwóch meczach będziemy dalej w grze. Kolumbia była lepsza pod każdym względem i zasłużenie przegraliśmy. Z Senegalem to my przegraliśmy, a z Kolumbią nie mieliśmy nic do powiedzenia. Mieliśmy marzenia, ambicje, ale skończyło się tylko na słowach. Turniej dalej trwa. Został nam jeden mecz. Mecz o honor. Kibice już się niestety do tego przyzwyczaili. Musimy się pozbierać i w jakikolwiek sposób wymazać to co się wydarzyło w tych dwóch meczach. Nie rozmawialiśmy w szatni o tym, co się stało. Jesteśmy po prostu załamani, bo chcieliśmy coś dużego zrobić, a tylko na słowach się skończyło.
