Doda

i

Autor: wbf Doda

Doda - wypadek podczas koncertu. Piosenkarka omal nie zginęła! [VIDEO]

2015-07-20 13:23

Doda omal nie zginęła pod zawaloną sceną! Gwiazda nie ma szczęścia do występów scenicznych - po raz kolejny doszło do niebezpiecznego zdarzenia podczas koncertu artystki. Co się stało Dodzie? O jaki wypadek chodzi? Szczegóły na ESKA.pl 

Doda przeżyła prawdziwe chwile grozy w czasie niedzielnego koncertu w Polichnie (powiat Kraśnicki). Gwiazda 19 lipca 2015 roku podczas występu na scenie Stadionu Sportowego w ramach trasy Anty Tour zabawiała publiczność w najlepsze, gdy nagle nad niebem zawisły czarne chmury. To był pierwszy zwiastun pogodowego piekła, które miało się rozpętać za kilka chwil. Deszcz, grad, błyskawice ale przede wszystkim wichura, która mocno zagroziła stabilności sceny, na której występowała artystka - wszystko to sprawiło, że Doda musiała przerwać swój występ. Gwałtowna burza rozgoniła też publiczność, która jeszcze kilkanaście minut wcześniej świetnie bawiła się do piosenek swojej idolki. 

Doda omal nie zginęła!

Burze, które przeszły nad Polską 19 lipca 2015 roku były naprawdę intensywne. Strażacy w wielu miejscach musieli walczyć z podtopieniami oraz nieść pomoc tym, którym wichura pozrywała dachy z domów. Nie lepiej było w Polichnie. Sytuacja pogodowa była naprawdę groźna. Tymczasem Doda niczym kapitan nie chciała opuścić tonącego okrętu - mimo ulewy i wichury wciąż śpiewała. Ze sceny ściągnął ją dopiero manager. Dodajmy, że zrobił to w ostatnim momencie tuż przed zawaleniem sceny. Oto relacja artystki z tych dramatycznych chwil:

Wczorajszy koncert przerwała burza jakiej w życiu nie widzieliśmy. Manager w ostatniej chwili przed zawaleniem sceny ściągnął mnie z niej... koncert przerwany:/ dobrze ze wszyscy żyją! dziękuję fanom za wsparcie do samego końca! Szacun 

Mrożące krew w żyłach nagranie z koncertu Dody. Artystka umieściła film z nawałnicy podczas jej koncertu na oficjalnym profilu na Facebooku: 

To nie pierwszy wypadek podczas koncertu Dody

Burza i zawalenie się sceny w Polichnie to nie pierwsza groźna sytuacja w historii występów wokalistki. Przypomnijmy, że w 2013 roku Doda spadła ze sceny podczas koncertu w Mszanie. Niestety ówczesny wypadek był groźniejszy. Piosenkarka upadła na twardą podłogę i mocno się potłukła. Konieczna była wizyta w szpitalu i długi odpoczynek. Tym razem udało się uniknąć nieszczęścia, między innymi dzięki szybkiej reakcji managera. Następny koncert autorki hitu Riotka odbędzie się 26 lipca 2015 roku na Stadionie Sportowym w Annopolu. Trzymamy kciuki i życzymy mniej stresujących sytuacji w przyszłości.