Coś poszło niezgodzie z planem na minionym koncercie Britney Spears w Las Vegas. Fani zamiast głosu swojej ukochanej wokalistki usłyszeli głos Sii! Czyżby Britney Spears zaśpiewała głosem Sii? Wydaje się to być, co najmniej, niemożliwe. Ktoś z ekipy odpowiedzialnej za nagłośnienie musiał pomylić utwory.
Britney Spears nagrała piosenkę Perfume w dwóch wersjach. Jedna z nich w całości wykonywana jest przez popową wokalistkę, a druga zawiera partie śpiewane przez australijską wokalistkę - Się. Bardzo możliwe, że ktoś z ekipy popełnił tragiczny w skutkach błąd i teraz Britney Spears znów jest na językach wszystkich.
>piosenka Perfume w wykonaniu Britney Spears i Sii
Na nagraniu możemy usłyszeć, że piosenkarka czuje się zawstydzona tą pomyłką. Ze wszystkich sił stara się zaśpiewać głośniej od nagranego głosu Sii. Niestety, efekt jest taki, że głos piosenkarki ledwo było słychać. Fani zgromadzeni na koncercie mieli wrażenie, że Britney Spears śpiewa głosem Sii.
>Britney Spears - Perfume
Na popową wokalistkę posypała się fala krytyki. Ludzie wytykają piosenkarce, że tak się właśnie kończą zabawy z playbackiem. Chociaż Britney Spears już od wielu lat jest oskarżana o wspomaganie się na koncertach nagraniami, to fanom wydaje się to nie przeszkadzać. Mimo wszystko, tłumnie idą na koncerty wokalistki. Swoją postawę tłumaczą tym, że artystka w czasie koncertów tańczy takie wymyślne choreografie, że nie dałaby rady w takich warunkach dobrze zaśpiewać.
Britney Spears nie jest jedyną piosenkarką, która korzysta z playbacku. Pomimo tego, to właśnie na nią zawsze spada największa fala krytyki. Jak myślicie, dlaczego media najczęściej właśnie jej wytykają playback?
>posłuchajcie Britney Spears zaśpiewała głosem Sia
Nel
