Związek Taylor Swift i Toma Hiddlestona burzliwie się rozpoczął i jeszcze bardziej zaskakująco - zakończył. Nagła miłość, która pojawiła się między piosenkarką i brytyjskim aktorem od razu wzbudziła podejrzenia mediów, które plotkowały na temat tego, że związek gwiazd jest jedynie PR-owym zagraniem, które miało zrobić wokół nich sporo szumu.
Po wielu miesiącach od rozstania z Taylor Swift Tom Hiddleston w wywiadzie dla GQ Magazine skomentował jego związek z gwiazdą.
Według zapewnień aktora z Taylor Swift łączyło go prawdziwe uczucie, a ich relacja była w 100% szczera.
"Taylor jest niesamowitą kobietą. Jest szczodra, miła i kochana. Spędziliśmy ze sobą wspaniały czas." - wyznał w wywiadzie Tom Hiddleston.
Aktor wyjaśnił też, dlaczego w amerykańskie Święto Niepodległości miał na sobie koszulkę z napisem "IT.S.". Okazuje się, że podczas gry na plaży Tom Hiddleston zranił sobie plecy i pożyczył T-Shirt od jednej z koleżanek Tay, która akurat miała ją przy sobie.
Był to więc zupełny przypadek, a nie PR-owe zagranie, które miało wzbudzić zainteresowanie mediów. Wierzycie?