Samobójstwo Chestera Benningtona z grupy Linkin Park wywołało wielkie poruszenie. Miliony fanów grupy na całym świecie od czwartkowego wieczoru 20 lipca wspominają w smutku zmarłego Chestera Benningtona. W internecie śmierć muzyka komentują także jego znajomi i przyjaciele, w tym także inni muzycy.
Jednak nie wszystkie wypowiedzi na temat samobójstwa Chestera Benningtona przypadają fanom Linkin Park do gustu. Jeden z komentarzy wywołał wielkie oburzenie.
Chodzi o słowa muzyka z grupy Korn. Brian Welch, gitarzysta Korna, skomentował na Facebooku śmierć Chestera Benningtona słowami:
"Szczerze, Chester to mój stary przyjaciel, włóczyliśmy się razem wiele razy. Mam też przyjaciół, którzy byli z nim bardzo blisko, ale naprawdę to mnie wkurza! Jak ci goście mogą wysyłać swoim fanom takie przesłanie?! Niedobrze mi się robi od tych wszystkich samobójstw!"
Muzyk wyjaśnił, że sam zna problem załamania nerwowego i depresji, ale uważa, że samobójstwo to najgorsze rozwiązanie.
"Sam walczyłem z depresją/chorobą psychiczną i próbuję okazać współczucie, ale to ciężkie, kiedy mnie to wkurza! Dość już tego poddawania się, kiedy masz dzieci, fanów i życie - to tchórzostwo!!!" - dodał Brian Welch.
Co o tym myślicie? Ma facet rację, czy przesadza? A może... ma sporo racji, ale kompletny brak wyczucia chwili?
>> Chester Bennington zmarł kilka dni po fałszywej plotce na swój temat!
Chester Bennington z Linkin Park zmarł w wieku 41 lat. Zostawił żonę i szóstkę dzieci.