Rita Ora dwa lata temu padła ofiarą włamywacza, który wtargnął do jej domu, podczas gdy ta spała. Przestępca co prawda odsiaduje wyrok, jednak tonie uspokoiło Rity.
Gwiazda przyznała, że nadal nie może spać po nocach, pomimo że incydent miał miejsce w 2015 roku!
Po całej sytuacji Rita Ora panicznie zaczęła bać się, że sytuacja może się powtórzyć,dlatego bez zastanowienia zwiększyła ochronę, a także ulepszyła system monitoringu domu.
"Nadal mnie to dotyka, nawet dzisiaj. Nie mogę spać. Nie jest to miłe uczucie, jak w twoim domu znajduje się nieznajoma osoba” - powiedziała dlaBizarre, gwiazda.
Jednak 26–letnia Rita Ora mówi, że najbardziej obawiała się o swoją siostrę Elenę, ponieważ to ona widziała włamywacza.
"To było trudniejsze dla mojej siostry, przede wszystkim dlatego, że widziała bandytę. Zrobiliśmy sprawę sądową, jednak było to dla niej naprawdę przerażające” - wyjaśniła.
Rita Ora dodała także: "To było okropne, jesteś w domu i wiesz, że nie jest bezpieczny. Podniosłam poziom bezpieczeństwa o 200 procent”.
Jest jednak rzecz, która choć trochę pomogła piosenkarce przełamać strach. Rita Ora udała się do terapeuty. "To pomogło mi opowiedzieć o tym – po to, żebym była od tego z dala".
Wierzymy, że Rita Ora w końcu otrząśnie się po napadzie.