Fani Perrie Edwards prowadzą poważną dyskusję na temat jej ostatniego zdjęcia na Instagramie. Perrie chwali się ostatnio na portalu fotografiami z wakacji, na które wybrała się ze swoim chłopakiem, Alexem Oxlade-Chamberlainem. Na jednym ze zdjęć szczególną uwagę obserwujących zwrócił tyłek Perrie. Dlaczego? Jest ogromny!
Na swoim ostatnim zdjęciu na Instagramie Perrie Edwards siedzi tyłem do fotografa na huśtawce na plaży. Występuje w białych majtkach od bikini i zawiązanej w talii koszuli. I to właśnie pośladki Perrie Edwards przyciągają na zdjęciu wzrok – są taki duże, że pozazdrościłaby jej sama Kim Kardashian! Perrie podpisała zdjęcie: „Mój chłopak ma widoki”. Czy to operacja lub photoshop? Fani są pełni wątpliwości, choć większość z nich opowiada się za opcją z Photoshopem. Jedno jest pewne – nie da się wykonać takiego ujęcia bioder bez poprawiania go w komputerze!
„Znam program, to jest z całą pewnością photoshop!”
„To photoshop. Nawet Kim Kardashian nie ma takiego tyłka”
„Wygląda na oszustwo, jej tyłek nie jest taki duży”
„Pfff, marzy o tym, by jej tyłek był tak pełny, a talia taka wąska! Nie jesteś Kim ani Kylie!”
- to kilka z komentarzy. Co sądzicie o takim poprawianiu sobie figury? Naszym zdaniem – Perrie Edwards wygląda idealnie bez takich zabaw!