Bycie Directioner i mierzenie się codziennie ze wszystkimi nieprawdopodobnymi historiami o One Direction, to nie jest łatwa sprawa ;)
O rozpadzie grupy mówi się zawsze: przed ogłoszeniem info o trasie koncertowej Where We Are Tour (to niby ostatnie występy w karierze 1D), na kilka dni przed premierą filmu o One Direction, itd, itd...
Głosy o rozpadzie 1D wkurzyły ostatnio Liama Payne'a, który na Twitterze napisał wprost, że to bzdury a po trzech latach wspólnej pracy, chłopaki są dla niego jak rodzina :) Ufff!
Co chwilę pojawiają się informacje o rzekomych solowych karierach i odejściach z grupy: Liam Payne rzekomo chce opuścić 1D, żeby nagrać swoją płytę i móc spędzać więcej czasu ze swoją dziewczyną. W brytyjskich tabloidach znalazła się nawet wymyślona przez redakcję nieprawdziwa(!) wypowiedź Liama, że tylko kariera na własny rachunek da mu niezależność!
Z One Direction odejść miał też także Zayn Malik, etatowy "Bad Boy", któremu tabloidy zarzuciły, że przez przygotowania do ślubu z Perrie Edwards potrafił spóźniać się do studia, czy na próbę przed koncertem. Oczywiście, krótkim tekstem na Twitterze, Zayn Malik odciął się od tych plotek.
Zayn Malik - ślub z Perrie Edwards wydarzeniem 2014!
O One Direction, a raczej o jego rzekomym końcu miał też świadczyć "solowy" kawałek śpiewany przez Harry Stylesa, Don't Let Me Go, który wypłynął do sieci w połowie ubiegłego roku... Fanki już rozpaczały na portalach społecznościowych, że One Direction się rozpadło, gdy chłopaki na konferencji powiedzieli, że czasem nagrywają kawałki osobno, by decydować później, kto powinien zaśpiewać je w ostatecznej wersji albo stwierdzić, że są w stanie napisać i nagrać coś dużo lepszego. Chociaż, nam Don't Let Me Go Harry Stylesa naprawdę się podoba!
O bardzo nerwowej atmosferze w zespole mówiło się także po premierze filmu Men in Black 3, po której w prasie pojawiły się artykuły z krzyczącymi tytułami: Harry Styles uderzył paparazzo!, co także można włożyć między bajki.
Daily Sun oskarżył chłopaków o to, że podczas koncertów piją sporą ilość alkoholu, co o mało nie skończyło się pozwem w sądzie. Chłopaki spróbowali tylko obśmiać kolejną plotkę o One Direction, choć pewnie ich matki nie chciałyby widzieć na pierwszych stornach kolorowych gazet krzyczących tytułów: koncert One Direction na konkretnej bombie!
Koncert One Direction w Polsce? czego możecie się spodziewać?!
Inny tabloid, The Sun, "wyskoczył" raz z szokującym newsem o poważnym wypadku samochodowym Nialla Horana. Gdy na jego Twitterze pojawiły się życzenia szybkiego powrotu do zdrowia napisał, że zamieszczony na zdjęciach samochód nie należy do niego a on sam nie miał żadnego wypadku...
Pewnej nocy w hotelu ktoś skutecznie nie dawał spać chłopakom z One Direction. Zmęczony po koncercie Liam Payne wysłał na Twitterze serię bardzo bezpośrednich "próśb" o to, żeby zostawić ich w spokoju i dać się wyspać. Po tym, jak następnego dnia przeczytał w prasie, że nienawidzi(!) Directioners... pewnie drugi raz kupi sobie stopery do uszu albo... poprosi ochronę o interwencję :)
Jednak najbardziej absurdalną plotką o One Direction była ta o... ubezpieczeniu przez Louisa Tomlinsona... pośladków na całe 160 000 $. Bardzo zabawna historia, tylko... po co - skwitował tę rewelację Louis.
Znacie inne plotki o One Direction? Podzielcie się nimi z nami. My też... chętnie się pośmiejemy! :)
