Arna Ýr Jónsdóttir to Miss Islandii 2015. Modelka ma na koncie wysokie miejsca w wielu konkursach piękności. Mimo to organizatorzy konkursu Miss Grand International w Las Vegas uznali, że Arna jest... "za gruba na finał"!
>>Kylie Jenner BEZ MAKIJAŻU! Jak wygląda czekając na burgera? Przygotujcie się na szok poznawczy! <<
Arna Ýr Jónsdóttir dowiedziała się zaledwie cztery dni przed finałem konkursu Miss Grand International, że do ostatecznego starcia ma zgubić trochę tłuszczu, bo nie podoba się jurorom! Dziewczyna uznała, że najlepszym wyjściem będzie... zrezygnowanie z udziału. I to nie dlatego, że bała się, iż z "nadwagą" nie ma szans na zwycięstwo. Po prostu uznała, że za bardzo szanuje siebie i swoje ciało, by pozwolić się tak traktować!
Arna Ýr Jónsdóttir napisała do organizatorów konkursu list, który opublikowała na Instagramie. W odręcznym piśmie wyjaśnia swój punkt widzenia.
"Jestem bardzo silną kobietą, ale czasami moja siła nie wystarczy.
Wasza ekipa powiedziała mi, że muszę stracić na wadze na finał, bo mam na sobie za dużo tłuszczu i do tego za duże ramiona. Powiedzieli mi, że mam jeść mniej i wtedy będę wam się bardziej podobała.
Postanowiłam odejść. Byłam Miss World Iceland, miałam 14. miejsce po osądzającym mnie wywiadzie w konkursie Miss World, wygrałam kolejny konkurs (Miss EM) i ze wszystkimi moimi zaletami i dobrym doświadczeniem, wniosłam moją pasję i ciężką pracę do waszego konkursu. Jeśli 4 dni przed startem mówią mi, że jestem za gruba czy cokolwiek, to na mnie nie zasługują. I dlatego odeszłam. Miss Grand International nie zasługuje na moją twarz, ciało, osobowość i serce.
Mam szczera nadzieję, że organizatorzy otworzą oczy, bo mamy rok 2016 i jeśli robicie międzynarodowy konkurs, to musicie być w stanie dostrzec międzynarodowe piękno.
W moim kraju moja figura jest idealna. I o tym będę pamiętać. Nikt nigdy nie wmówi mi nic innego" - napisała Arna i dodała: "Mam nadzieję, że finały będą niesamowite. wiem, że show takie będzie".
Miss Islandii zrobiła duże wrażenie na Internautach, rezygnując z udziału w konkursie piękności, by udowodnić, że jest dumna ze swojego ciała. List Arny stał się hitem internetu na całym świecie. Internauci uważają, że dziewczyna jest piękna zarówno na zewnątrz, jak i w środku. Dziewczyna zyskała na całym świecie fanów, którzy kibicują jej w dalszej karierze i trzymaniu się własnych zasad.
Co sądzicie o jej decyzji? Naszym zdaniem Arna dała świetny przykład milionom nastolatek na całym świecie, które są gotowe popaść z anoreksję czy bulimię, by mieć figurę uznawaną w świecie modelek za idealną.
Zresztą oceńcie sami, czy Arna rzeczywiście jest "za gruba"...
Dodajmy, że Arna jest twarzą marki Nike w swoim kraju. Jak sama podkreśla, kontrakt zawdzięcza... swojej wysportowanej sylwetce!
i
