Mariah Carey właśnie skończyła 47 lat. Ale kompletnie się na swój wiek nie czuje! I nic dziwnego - tropiki wokół, miliony na koncie, młody chłopak u boku... żyć nie umierać! ;)
Z okazji swoich urodzin Mariah Carey zabrała Bryana Tanakę do egzotycznego kurortu, gdzie para cieszy się słońcem i popija drinki z palemką. Ale ale! Jakie urodziny! Nigdy nie wymawiajcie tego słowa przy Mariah! Ona sama mówi na ten dzień "rocznica". Cóż, urodziny sugerowałyby, że się starzeje, a Carey stara się wykluczać ze swojego otoczenia wszystko, co by jej o tym przypominało. Ani jej styl życia, ani ubrania, ani nawet chłopak nie komponują się nijak z jej metryką. No ale kto by się tym przejmował!