Margaret znana jest przede wszystkim ze swojej działalności muzycznej. W mediach nie pojawiają się raczej artykuły na temat jej życia prywatnego. Zdjęć z jej partnerami również na próżno szukać. Ostatnio jednak piosenkarka postanowiła zabrać głos w tej sprawie. Zapytana przez dziennikarzy „Gali” o małżeństwo, artystka odpowiedziała w bardzo charakterystyczny dla siebie sposób.
„Instytucja małżeństwa wydaje mi się "przykurzona"[...]. Moi rodzice są szczęśliwi, ale wielu innych pozytywnych przykładów nie znajduje. Poza tym "małżonka" to takie brzydkie słowo. Pobrzmiewa w nim podległość mężczyźnie. Przestajesz być sobą, a stajesz się czyjąś kobietą. Ale wiesz, prawdopodobnie gadam bzdury. Co ja tam wiem o związkach?” - powiedziała Margaret.
Zgadzacie się z gwiazdą, że małżeństwo to przeżytek?
dr