Większość użytkowników smartfonów, szczególnie tych z nadgryzionym jabłkiem, wie, że każdy megabajt pamięci w telefonie jest na wagę złota. Najwięcej miejsca zajmują zazwyczaj zdjęcia i nagrania, które w dzisiejszych czasach są robione wszędzie i zawsze. Rozwiązaniem tego problemu są tak zwane chmury. I tak na przykład firma Apple ma platformę iCloud. Przechowywać tam można wszystkie pliki, ale najczęściej użytkownicy robią sobie tam kopie zapasowe swoich fotek.
Wśród tych osób znalazła się Pippa Middleton. Jednak siostra księżnej Kate chyba szybko zrezygnuje z tej usługi i kupi telefon z większą pamięcią ;) Z jej urządzenia wykradziono bowiem ponad 3 tysiące zdjęć. Rzecznik Pippy potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce. Dodaje też, że sprawą zajmują się już prawnicy oraz policja.
The Sun donosi, że dwie fotki pokazują pannę Middleton w sukni ślubnej. Oznacza to, że może przygotowywać się do ślubu z James Matthewsem z którym jest zaręczona. Dziennikarze magazynu dodają, że na innych fotkach widać między innymi księżną Kate z mężem, księcia George’a, księżniczkę Charoltte, Pippę z przyjaciółmi czy … jej nagiego narzeczonego!
Przypomnijmy, to nie pierwsza taka sytuacja w show-biznesie. W 2014 roku hakerzy wykradli zdjęcia wielu gwiazd. Nagie fotki Jennifer Lawrence, Kate Upton czy Rihanny były hitem Internetu przez dobrych kilka tygodni.
Ech, współczujemy! Jednak przenośne dyski to jest to … Pamiętajcie, tylko tam zapisujcie zdjęcia, które nie powinny ujrzeć światła dziennego! :D
dr
