W oscarową noc Justin Bieber nie miał ochoty na zabawę w towarzystwie gwiazd gali. Zamiast tego wybrał się na wieczorny spacer po Beverly Hills ze znajomymi. Pech chciał, że Justin trafił jednak prosto pod drzwi oscarowego after party – imprezy organizowanej przez Vanity Fair. Cóż – ubrany w zwykły sweter Justin ani myślał zaglądać do środka. I tak zauważyli go jednak paparazzi, którzy natychmiast ruszyli w jego stronę.
Nic dziwnego, że Justin Bieber nie zajrzał na imprezę Vanity Fair. Ostatni raz, gdy się na niej bawił, był szczęśliwym chłopakiem Seleny Gomez. Teraz Selena jest szczęśliwą dziewczyną The Weeknda. Przyłapany przez paparazzich natychmiast był przez nich dopytywany - wpadniesz na imprezę? Oglądałeś Oscary? Justin nie był jednak w nastroju na dyskusje z fotografami i jedynie z politowaniem pokręcił głową.
Zobaczcie video z wieczornej przechadzki Justina Biebera po Beverly Hills. Myślicie, że pod wejściem na imprezę znalazł się przypadkowo?
i
i
