Wygląda na to, że Chris Brown znów wpakował się w poważne kłopoty!
Serwis E! News doniósł, że były chłopak Rihanny wziął udział w bójce. Chris Brown miał uderzyć fotografa podczas zabawy w nocnym klubie w Tampie na Florydzie.
Rzecz działa się w lokalu o nazwie Club Aja w poniedziałek w nocy lokalnego czasu. Według doniesień amerykańskiej pracy, Chris Brown uderzył fotografa o nazwisku Bennie L. Vines.
Sprawą zajęła się policja. Oto oświadczenie jej rzecznika:
"Podczas after party pan Brown pojawił się w klubie, żeby zobaczyć, za co zapłacił. Pan Vines jest fotografem zatrudnionym przez Club Aja. Kiedy robił zdjęcia, pan Brown podobno go uderzył. Skontaktowano się z policją, która dotarła na miejsce. Pan Brown opuścił lokal, a pan Vines zażyczył sobie, aby udokumentować rozcięcie na ustach. Odmówił jednak pomocy medycznej. Śledztwo jest w toku".
Brzmi dość poważnie i chyba Chris Brown nie wymiga się łatwo od oskarżenia o pobicie. A to oznacza dla niego poważne problemy! Przypomnijmy, że za piosenkarzem ciągną się kłopoty z prawem. Chodzi m.in. o pobicieRihanny ibójkę z mężczyzną przed hotelem w Nowym Jorku.
Po tym ostatnim zdarzeniu Chris Brown przebywał na warunkowym zwolnieniu zodbywania wyroku.