Pamiętacie, jak donosiliśmy Wam o tajemniczej historii, związanej z Lamborghini Chrisa Browna? Auto zostało znalezione całkowicie roztrzaskane na jednej z ulic Beverly Hills. Samochód został rozbity i porzucony. Ani policja, ani sam właściciel, nie byli w stanie wskazać, kto w tamtym momencie siedział za kierownicą samochodu. O całej sprawie możecie przeczytać tutaj:
>> Chris Brown: Lamborghini piosenkarza rozbite w drzazgi w wypadku i porzucone! [VIDEO]
Do tajemniczego wypadku doszło zaledwie dwa tygodnie temu, tymczasem Chris Brown już pochwalił się nowym samochodem - również Lamborghini, tyle że białym.
Czyżby nowy samochód zafundowała Chrisowi ubezpieczalnia? Poprzednie Lambo - to rozbite - było warte nawet 500 tysięcy dolarów, a Breezy z pewnością dobrze je ubezpieczył. Nie żebyśmy coś sugerowali, ale nie było tajemnicą to, że pojazd po dwóch latach znudził się Chrisowi, dlatego ten w ogóle nim nie jeździł, tylko pożyczał kolegom. A tu nagle okazuje się, że samochód w tajemniczych okolicznościach zostaje doszczętnie zniszczony, i to nie wiadomo przez kogo... Dziwna historia, prawda?
No ale umarł król, niech żyje król! Ponieważ przyroda nie znosi próżni, zaledwie 14 dni po tamtym zdarzeniu - voila! Chris Brown wozi się po Los Angeles nowiutkim białym Lambo! ;)