Doktor Strange, nowy superbohater Marvela, już podbija polskie kina, ale to nie pierwszy raz, kiedy o nim słyszymy! Nie wiesz, o co chodzi? Sprawdź, 4 rzeczy, które trzeba wiedzieć przed seansem!
Doktor Strange do polskich kin trafił 26 października i jest promowany słowami „Uwolnij umysł”. Produkcję nie bez powodu opatrzono tym intrygującym hasłem! Jeśli masz ochotę doświadczyć metafizycznych doznań i przemknąć z prędkością nadświetlną w inny wymiar, uwolnij swój umysł i poddaj się niemożliwemu! Przez nieskończone pęknięcia i załamania K-Wszechświata, przeprowadzi Cię oczywiście nieodparcie uroczy Benedict Cumberbatch jako Doktor Strange, chirurg i mag. Co musisz wiedzieć?
1. Strange nie jest rozszerzoną wersją Tony’ego Starka
Doktor Stephen Strange jest równie aroganckim, nonszalanckim, zadufanym w sobie bufonem, jak Tony Stark, ale z podobieństw to było na tyle... Na pytanie, czym wybitny neurochirurg różni się od Iron Mana, reżyser Scott Derrickson podkreślał jego przemianę. „Arogancja Strange’a nie wzrośnie, po tym jak zyska on niezwykłe moce. Przeciwnie, Strange zacznie się zmieniać i zauważać, co jest właściwe nie tylko dla niego, ale też dla innych, co jest dobre dla świata”.
2. Jego imię zamierzenie pada w filmie Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz… ale nie z takiego powodu, jak myślisz
Pamiętasz ten moment, gdy agent Jasper Sitwell wyjawia diaboliczny plan Hydry, by rządzić światem i mimochodem wspomina Stephena Strange’a jako potencjalne zagrożenie? Strange w tym czasie (na osi czasu filmowego uniwersum Marvela) był już zmienionym człowiekiem, mistrzem sztuk mistycznych – najwyższym czarodziejem.
3. Akcja filmu dzieje się po „Wojnie bohaterów” – być może...
W Zimowym żołnierzu przynajmniej wspomina się imię Strange’a, ale już w Wojnie bohaterów nie ma o nim żadnej wzmianki. Zapytaliśmy producenta filmu Kevina Feige’a, czy akcja Doktora Strange’a toczy się po dramatycznych wydarzeniach podziału Avengers w Wojnie bohaterów – Feige odpowiedział: „Nie widzę powodów, dla których miałaby się nie dziać”.
4. Marvel nie istnieje bez poczucia humoru
Przygotujcie się na dużą dawkę śmiechu i wyśmienitej zabawy! Między scenami mrożącymi krew w żyłach, a sekwencjami akcji zapierającymi dech w piersiach, Cumberbatch i spółka dostarczą mnóstwo marvelovskiego dowcipu zaprawionego odrobiną złośliwości. Nawet postać Starożytnej, będzie daleka od stereotypowego mędrca i doprowadzi was do cudownie niespodziewanych wybuchów śmiechu. A kto swoimi bon motami skradnie show… tego nie zdradzimy.