Jorge Blanco - wywiad z Leonem z VIOLETTY. Przeczytaj przed finałem serialu!

D: W 2013 wygrałeś Kids’ Choice Award w Meksyku. Jak zmieniło to Twoje życie?

Jorge: To wielki zaszczyt, zdobyć uznanie rodzimych fanów. To trochę tak jak zdanie najważniejszego egzaminu w życiu! Kiedy otrzymałem to prestiżowe wyróżnienie, czułem się wspaniale. Jestem dumny i szczęśliwy, że mogę czuć wsparcie moich fanów.

D: Czy jesteś podobny do postaci, którą grasz w Violetcie?

Jorge: Na pewno jest więcej podobieństw niż różnic. Z pewnością jesteśmy podobni jeśli chodzi o pasję do sztuki. Obaj interesujemy się aktorstwem i śpiewaniem, jesteśmy też raczej cierpliwymi ludźmi, potrafimy być romantyczni. Lubimy być w porządku wobec otaczających nas osób, zwłaszcza wobec naszych przyjaciół. Jeśli chodzi o różnice, Leon jest o wiele poważniejszym i spokojniejszym facetem niż ja. Ja dużo więcej się śmieję.

D: Co dzieje się z Leonem w finale trzeciego sezonu?

Jorge: Na początku sezonu Leon jest skupiony na swojej karierze. Jego relacja z Violettą rozwija się całkiem dobrze, choć nie do końca bezproblemowo. Nie jest to jednak nic złego. Wszystkie pary muszą się czasem zmierzyć z małymi kryzysami. Mam nadzieję, że Leon będzie w stanie osiągnąć swoje marzenia z Violettą u boku, ale czy tak się stanie – będziecie musieli poczekać i sami zobaczyć!

D: Opowiedz nam o trasie koncertowej – jakie były najlepsze, a jakie najgorsze momenty?

Jorge: Trasa była niesamowitym doświadczeniem, mieliśmy możliwość podróżowania po świecie i występowania przed tysiącami fanów. Nie mogę wyrazić słowami moich emocji z tym związanych. Wspaniale było usłyszeć, jak ludzie na koncercie śpiewają razem z nami po hiszpańsku. Szczególnie wspaniały moment spotkał nas w Polsce, kiedy fani utworzyli polską flagę. Jeśli chodzi o gorsze chwile, podróże bywają męczące. Życie na walizkach ma swoje słabe strony. Jednak mimo tego czuję się bardzo szczęśliwy, bo robię to, co kocham. Uwielbiam występować na scenie, to zawsze dodaje mi sił!

D: Jaki jest Twój ulubiony piosenkarz?

Jorge: Justin Timberlake! Podoba mi się jego styl i muzyka, którą wykonuje. Chciałbym być showmanem podobnym do niego. Justin jest bardzo utalentowany – łączy śpiew z tańcem oraz karierą aktorską.

D: Lubisz zespół One Direction?

Jorge: Tak, lubię. Ich muzyka jest bardzo fajna, to również bardzo utalentowani wokaliści!

D: Jesteś bardzo popularny na Instagramie. Jak ważne jest dla Ciebie to, aby móc komunikować się z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych?

Jorge: Miło jest mieć stały kontakt z fanami i wiedzieć, że można z nimi bezpośrednio porozmawiać. Oni sami też czują się wyjątkowo, mając dostęp do mnie w każdym czasie. Lubią wiedzieć, co u mnie, a ja lubię dzielić się z nimi tym, co akurat przeżywam. Media społecznościowe to świetny sposób komunikowania się z fanami i dziękowania im tym samym za wsparcie i miłość, jaką mi okazują.

D: Jeśli miałbyś wybierać pomiędzy aktorstwem a śpiewaniem, co byś wybrał?

Jorge: Chciałbym móc robić cały czas jedno i drugie, ale gdybym miał wybrać tylko jedną rzecz, byłaby to muzyka. Bardzo chciałbym rozpocząć pracę nad moim solowym albumem i komponować własną muzykę dla fanów z całego świata. Mój idealny scenariusz na życie jest jednak taki, że uda mi się połączyć pasję do śpiewania z aktorstwem.

D: Chciałbyś coś przekazać swoim fanom?

Jorge: Dziękuję wam za waszą miłość i wsparcie. Wszystko, co robimy, jest dla was. Chcemy, abyście mieli radość z efektów naszej pracy. Chciałbym kiedyś móc spotkać się ze wszystkimi moimi fanami i podziękować im osobiście… Jeszcze raz dziękuję wam za wszystko!

FINAŁOWY ODCINEK „VIOLETTY” JUŻ 12 CZERWCA TYLKO W DISNEY CHANNEL!

CHCESZ ZOBACZYĆ SWOICH IDOLI NA ŻYWO? AKTORZY „VIOLETTY” POWRACAJĄ DO POLSKI JUŻ W SIERPNIU! KUP BILET NA KONCERT „VIOLETTA LIVE” NA WWW.LIVENATION.PL


za mat. prasowe Disney
AL